Analityk bankowy i wycena dla zabezpieczenia wierzytelności banku
Tytuł artykułu tylko pozornie nie ma związku z rzeczoznawcą majątkowym czy wyceną nieruchomości i operatami szacunkowymi dla zabezpieczenia kredytu. Aby jednak dojść do sedna, wpierw opiszę trzy wybrane sytuacje , niestety z życia wzięte, a dotyczące wycen dla zabezpieczenia wierzytelności banku i roli analityków bankowych.
Wycena dla zabezpieczenia wierzytelności banku
Sytuacja 1: spółka zleca rzeczoznawcy MEA (Maritime Experts Association ) wycenę jachtu dla celów leasingu operacyjnego. Rzeczoznawca wyjeżdża na Maltę, sporządza wycenę jednostki wraz ze szczegółowym opisem stanu technicznego, po czym analityk podejmuje decyzję odmowną.
Uzasadnienie: trzyletni jacht w doskonałym stanie technicznym, jest „ za stary”. Jak zawsze jest również przysłowiowe „ale”. Ale na nowy trzykrotnie droższy jacht proszę bardzo. Szkoda tylko że klient zapłacił za operat, który został podważony przez Alfę i Omegę zza biurka.
Sytuacja 2: Wycena nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie dla zakupu środka trwałego. Rzeczoznawca majątkowy sporządza operat szacunkowy na drugim końcu Polski, klient kompletuje wszelkie niezbędne dokumenty i zaświadczenia, po czym analityk odmawia udzielenia kredytu z zabezpieczeniem w postaci nieruchomości.
Uzasadnienie: środki będą przeznaczone na działalność operacyjną spółki. Alfa i Omega wbrew wszystkiemu? I znowu „ale”. Kredyt bez zabezpieczenia proszę bardzo, ale na zupełnie innych warunkach finansowych.
Sytuacja 3: Wycena nieruchomości komercyjnej zabudowanej budynkiem biurowo-produkcyjnym. Tym razem bankowa Alfa i Omega doktoryzuje się ze współwłasności drogi dojazdowej i działek przyległych do wycenianej nieruchomości. Analityk przez miesiąc głowił się nad czymś co od dwudziestu lat nikomu nie przyszło do głowy.
Decyzja odmowna : niedoszły klient zrezygnował z usług banku, ale pozostał mu operat szacunkowy z wyceny nieruchomości.
Na koniec dwa apele:
- do analityków zajmujących się ryzykiem kredytowym: nie udawajcie wszechwiedzących. Jeśli macie wątpliwości lub zupełnie nie wiecie nic o przedmiocie zabezpieczenia kredytu, to nie narażajcie waszych niedoszłych klientów na niepotrzebne koszty i stratę czasu, bo czas to też pieniądz.
- do doradców finansowych: doradzając klientom wybór banku dla zaciągnięcia kredytu, w pierwszej kolejności wstępnie uzgodnijcie z analitykiem decyzję, a dopiero później uruchamiajcie rzeczoznawców majątkowych.